Jak ustalił portal poscigi.pl, dwaj strażacy OSP Szczawno podejrzani o podpalenia lasów. – Zostali już wydaleni z szeregów OSP – mówi wójt Dąbia i strażak OSP Marcin Reczuch.
Dwoma młodymi strażakami OSP Szczawno zainteresowała się krośnieńska policja. Chodzi o kilkadziesiąt podpaleń lasów.
Obaj strażacy OSP Szczawno są podejrzani o celowe wywoływanie pożarów. Byli widziani między innymi przez innych strażaków, kiedy sami jechali na pożary leśnymi drogami.
O sprawie wie Marcin Reczuch, wójt gminy Dąbie, strażak ochotnik ze Szczawna. – Obaj zostali wydaleni z szeregów OSP jak tylko zaczęły się nimi interesować służby – mówi wójt Reczuch i dodaje, że w szeregach OSP nie ma miejsca dla takich osób.
Sprawa podpalaczy jest w toku. – Poczekamy na zakończenie śledztwa – mówi wójt Reczuch.
Tymczasem na terenie gminy Cybinka od jakiegoś czasu szaleje podpalacz. Niedawno podpalił opnę w lesie licząc na wywołanie pożaru. Nadleśnictwo Cybinka wyznaczyło 5 tys. zł nagrody za pomoc w złapaniu podpalacza.