Dwuletni Natanek nieuleczanie choruje i cierpi. Policjanci spełnili marzenie malucha (FILM, ZDJĘCIA)

We wtorek, 16 maja, sulęcińskich policjantów odwiedził wyjątkowy gość, który od razy skradł serca mundurowych. 2-letni Natan, bardzo żywo reaguje na wszystkie auta z włączonymi sygnałami świetlnymi i dźwiękowymi.

Natan Marczak to wyjątkowy chłopiec i prawdziwy wojownik. Jego błękitne oczy od razu kradną serce. Kryje się jednak za nimi wiele bólu i trudności. Chłopiec cierpi na nieuleczalną chorobę, która powoduje uszkodzenia mózgu, mutację genów oraz niedosłuch i niedowidzenie. Farmakoterapia i rehabilitacja mogą natomiast znacznie poprawić jakość jego życia. Sulęcińscy policjanci wsparli zbiórkę na rzecz 2-latka. Postanowili również zorganizować dla niego dzień pełen atrakcji w jednostce.

We wtorek, 16 maja, sulęcińskich policjantów odwiedził wyjątkowy gość, który od razy skradł serca mundurowych. 2-letni Natan, bardzo żywo reaguje na wszystkie auta z włączonymi sygnałami świetlnymi i dźwiękowymi. Jego mama zauważyła jednak, że szczególnie interesuje się policyjną flotą. – Postanowiła napisać do nas z prośbą o zorganizowane wizyty w jednostce. Oczywiście, bardzo chętnie podjęliśmy się tego zadania – mówi sierż. sztab. Klaudia Biernacka, rzeczniczka policji w Sulęcinie.

--- Czytaj dalej pod reklamą ---

Dwulatek to fan radiowozów

Chłopiec zwiedził budynek komendy, z którego najbardziej podobała mu się strzelnica i „uciekający panowie”, czyli tarcze jeżdżące po wyciągu. Najwięcej czasu, co zapewne nie dziwi, spędził na parkingu. Natan mógł oglądać radiowozy i motory. – Choć początkowo był zdystansowany, w końcu dał się namówić, aby usiąść za kierownicą i włączyć sygnały. Radości nie było końca – mówi sierż. sztab. Biernacka.

Na podium atrakcji znalazło się również otwieranie i zamykanie bramy wjazdowej. Przez całkiem długi czas, to 2-latek decydował kto może wjechać na parking. Ta rola bardzo przypadła mu do gustu. Chłopiec otrzymał torbę pełną prezentów, w tym między innymi policyjne autko i maskotkę Misia Sulisia. Pluszak od razu stał się jego kompanem. Na koniec spotkania przybł „piątkę”, a uśmiech na twarzy Natana był dla policjantów najlepszym potwierdzeniem, że było warto.

Czytaj też – Roztrzaskał audi w Płotach. 20-latek był niegrzeczny i arogancki (ZDJĘCIA)

Natan Marczak, to prawdziwy mały wojownik. Choć ma niespełna 2-lata, wspierany przez kochającą rodzinę, każdego dnia musi mierzyć się z bardzo poważną choroba, hipoplazją ciała modzelowatego. Stan zapalny, z którym urodził się chłopiec, spowodował uszkodzenia mózgu, mutację genów oraz niedosłuch i niedowidzenie.

Możemy pomóc Natankowi

Cierpi na wiotkość ciała i osłabienie mięśni. Do tego wszystkiego dochodzą zaburzenia adaptacyjne, wycofanie oraz autyzm. Obecna wiedza medyczna, nie jest w stanie całkowicie wyleczyć chłopca. Dalsza diagnostyka, a przede wszystkim farmakoterapia i rehabilitacja mogą natomiast znacznie poprawić jakość jego życia.

Niestety cena walki o sprawność 2-latka jest horrendalnie wysoka. Właśnie tutaj potrzebna jest nasza i Państwa pomoc. Na portalu siepomaga.pl uruchomiona została zbiórka na rzecz chłopca. Bardzo prosimy o jej wsparcie. Liczyć się naprawdę każda wpłacona kwota. Sulęcińska Policja, przekazała dwie torby pełne gadżetów, w tym nasze maskotki Misie Sulisie, które można wylicytować na profilu Facebook poświęconym Natankowi.