Do zdarzenia doszło w środę, 29 lipca, na ul. Pieniężnego. Strażacy zostali wezwani do kamienicy. Z mieszkania wydobywał się dym i czuć było spaleniznę.
Strażacy na miejsce zdarzenia dojechali bardzo szybko. Pobiegli do mieszania nad sklepami w kamienicy naprzeciwko galerii Grafitt. Zgłaszająca widziała dym i czuła zapach spalenizny wydobywający się z jednego z mieszkań. – Po wejściu do środka okazało się, że to przypalony obiad w garnku na kuchence – mówi st. kpt. Arkadiusz Kaniak, rzecznik straży pożarnej w Zielonej Górze.
--- Czytaj dalej pod reklamą ---