Dyrektor firmy transportowej z Zielonej Góry dopuścił się aż 800 przestępstw. Opłacił ponad 400 ,,lewych” faktur wystawionych przez podstawione firmy. Tak okradł kasę firmy na ponad 600 tys. zł. Akt oskarżenia przeciwko wszystkim oszustom wpłynął właśnie do zielonogórskiego sądu rejonowego.
Jak ustalili zielonogórscy policjanci, nieuczciwy dyrektor firmy transportowej z Zielonej Góry działał z siedmioma innymi firmami. To właśnie firmy wystawiały fikcyjne faktury za różnego rodzaju usługi. Dyrektor te faktury zatwierdzał i opłacał. Tak wyłudzał pieniądze z firmy, której był dyrektorem. Kwotami, które wpływały na konta firm, właściciele dzielili się z nieuczciwym dyrektorem.
Jak ustalili policjanci, do księgowości firmy wprowadzane były tzw. puste faktury, czyli fałszywe dokumenty, poświadczające wykonanie usług na jej rzecz przez inne firmy.
Proceder trwał przez cały 2016 r. Policjanci ustalili, że firmy w tym czasie wystawiły ponad 400 fałszywych faktur VAT na łączną kwotę ponad 600 tys. zł. – W sumie osoby zamieszane w proceder popełniły wspólnie ponad 800 czynów – mówi podinsp. Małgorzata Stanisławska, rzeczniczka zielonogórskiej policji. Dyrektor i przedstawiciele wszystkich siedmiu firm dzielili się ukradzionymi pieniędzmi.
Policjanci z wydziału do walki z przestępczością gospodarczą z początkiem roku 2017 wszczęli postępowanie. Zebrali obszerny materiał dowodowy. – Pozwolił on na przedstawienie zarzutów siedmiu osobom – mówi podinsp. Stanisławska. Sześciu osobom przedstawiono zarzuty poświadczenia nieprawdy w dokumentach w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, a dyrektorowi dodatkowo zarzuty oszustwa oraz posłużenia się fałszywymi dokumentami. Grozi za to kara do 8 lat więzienia.
Pięć, spośród siedmiu osób, przyznało się do zarzucanych czynów, natomiast dwie osoby nie przyznały się i odmówiły składania wyjaśnień. Wobec wszystkich podejrzanych zastosowano dozory policji. Na poczet przyszłych kar i ewentualnego zadośćuczynienia policjanci zabezpieczyli od podejrzanych majątek o wartości 810 tys. zł.