Dwaj nieletni bandyci w wieku 13 i 14 lat napadli na kiosk w Lulinie. Po obezwładnieniu sprzedawczyni zrabowali blisko 2 tys. zł. Zostali, zatrzymali przez policjantów kryminalnych. W działaniach pomógł pracownik miejskiego monitoringu, Po zatrzymaniu okazało się, że obaj byli poszukiwani, a w ostatnich dniach dopuścili się kilku kradzieży.
W poniedziałek, 26 lipca, po południu policjanci z Lublina zostali powiadomieni o rozboju, jaki miał miejsce w centrum miasta. Z przekazanych informacji wynikało, że do kiosku przyszło dwóch młodych chłopców.
Jeden z nich przez okienko próbował kupić papierosy. Drugi w tym czasie wszedł do środka i odpychając oraz zastraszając obezwładnił ekspedientkę. Następnie ukradli utargu. Ich łupem padło blisko 2 tys. zł i uciekli.
Powiadomieni o rozboju policjanci w rejon zdarzenia skierowali najbliższe patrole. Ponadto od razu przekazali informację do monitoringu miejskiego. Dzięki szybkim działaniom jeden z pracowników namierzył sprawców.
Dzieci zatrzymane na dworcu
Chłopcy zostali zatrzymani na dworcu autobusowym. Dwaj nastolatkowie w wieku 13 i 14 lat okazali się być poszukiwani z powodu ucieczki z ośrodka wychowawczego.
Nieletni zostaną przesłuchani i usłyszą zarzuty. Policjanci oprócz rozboju udowodnili im dokonanie innych przestępstw na terenie Lublina. Dzień wcześniej 14-latek wyrywał kobiecie torebkę na ulicy. Dodatkowo na swoim koncie mają kilka innych kradzież. Łącznie starszy z nich będzie odpowiadał za 5 czynów natomiast młodszy za 3.
Sprawą nieletnich zajmie się sąd rodzinny i nieletnich. Po wykonaniu czynności obaj wrócą do placówki wychowawczej.