– Po potrąceniu przez samochód dziecko poleciało w górę i upadło kilkanaście metrów dalej od przejścia – relacjonuje nam świadek potrącenia. Chłopiec został przewieziony do szpitala.
Do zdarzenia doszło w czwartek około godz. 13.30 na pasach przy ul. Jaskółczej. Kierująca peugeotem jechała w kierunku ul. Ogrodowej. Na przejściu dla pieszych potrąciła dziecko. Dziewięciolatek upadł kilkanaście metrów dalej.
Na miejsce przyjechało wezwane pogotowie ratunkowe. Nie ma informacji na temat obrażeń, jakich doznał. Chłopiec był przytomny. Sam podniósł się z jezdni. Dziewięciolatek został zabrany do szpitala. Policja na miejscu ustala przyczynę oraz przebieg potrącenia.
Za kierownicą peugeota siedziała młoda kobieta. Jeden ze świadków zdążenia opisując potrącenie powiedział, że chłopiec po uderzeniu przez auto poleciał wysoko w górę upadając daleko od przejścia.