Jedna z największych w kraju upraw marihuany zlikwidowana została wspólnie przez policjantów Centralnego Biura Śledczego i funkcjonariuszy Nadodrzańskiego Oddziału Straży Granicznej. Kilka tysięcy sadzonek konopi rosło w budynkach byłej jednostki wojskowej w Drzeńsku.
– Prowadzone wspólnie przez policjantów Centralnego Biura Śledczego i funkcjonariuszy Nadodrzańskiego Oddziału Straży Granicznej czynności operacyjne doprowadziły do ustalenia i likwidacji jednej z największych w naszym kraju plantacji konopi indyjskich – informuje Sławomir Konieczny, rzecznik lubuskiej policji.
Uprawa prowadzona była na skalę przemysłową. Została założona w opuszczonych budynkach po byłej jednostce wojskowej. Na początku tego tygodnia policjanci CBŚ wraz ze Strażą Graniczną weszli na teren powojskowego kompleksu. – Podczas sprawnej akcji zatrzymano trzy osoby, zajmujące się przestępczym procederem, którego skala była ogromna – mówi S. Konieczny.
W halach rosło kilka tysięcy sadzonek konopi indyjskich. Rośliny były na różnych etapach wzrostu. Zorganizowanie opisanego procederu było olbrzymim logistycznym przedsięwzięciem. – Oprócz całego szeregu stanowisk, systemów ogrzewania i oświetlenia, plantacja wykorzystywała swój własny, niezależny od świata zewnętrznego system zasilania – mówi S. Konieczny.
Zatrzymane osoby usłyszały zarzuty uprawy konopi i udziału w zorganizowanej grupie przestępczej. Grozi im kara do pięciu lat więzienia.