Niecodzienny transport ruszył w piątek, 13 kwietnia, z ul. Osadniczej. Przejechał przez miast i ruszył pod prąd S3 do Sulechowa. W porcie w Cigacicach został załadowany na barkę i popłynął do rafinerii koncernu Shell.
Ogromny, ważący ok. 80 ton element mostu ruszył w drogę na specjalnej lawecie. W drodze transport ubezpieczało 14 pilotów. Pomagała też zielonogórska policja. Element mostu ma długość około 40 m i szerokość 8 m. To spowodowało, że jego przewiezienie przez miasto stało się ogromną operacją logistyczną.
Największe problemy pojawiły się na nowym rondzie koło Grona Park. Kierowca platformy z elementem mostu, mimo trudności, dał radę i pokonał rondo w budowie.
Transport z Zielonej Góry ruszył trasą S3 pod prąd w kierunku Sulechowa. Na ten czas droga została zamknięta. To około dwie godziny. – W porcie w Cigacicach element mostu został załadowany na barkę i popłynął do rafinerii koncernu Shell – mówi Kamil Trubiłowicz z firmy Cardan Logistics, która transportowała gigantyczny element.