Groza nad jeziorem. Czworo dzieci dryfowało w łódce. Wiatr mógł ją przewrócić

Do niebezpiecznej sytuacji doszło w miejscowości Zagórze w gminie Drezdenko. Dzieci w wieku od 12 do 14 lat na jednym z jezior wsiadły do łódki i postanowiły popływać. Jednak z uwagi na silny wiatr i fakt, że łódka nie miała wioseł, dzieci zaczęły dryfować.

Do zdarzenia doszło w czwartek, 27 czerwca. Czworo dzieci w wieku od 12 do 14 lat wybrało się nad jezioro w miejscowości Zagórze. Dwoje z nich postanowiło wsiąść do łódki przycumowanej do brzegu. – Na ich nieszczęście silny wiatr zepchnął łódkę w głąb jeziora – mówi mł. asp. Tomasz Bartos, rzecznik strzeleckiej policji.

--- Czytaj dalej pod reklamą ---

Dzieci znalazły się w niebezpieczeństwie. Nie miały ze sobą wioseł i same nie potrafiły dopłynąć do brzegu. Łódka dryfowała. Na szczęście dzieci zauważył jeden z wędkarzy, który powiadomił służby. Na miejscu błyskawicznie pojawili się st. sierż. Adam Wojcieszak i asp. szt. Waldemar Bakowicz z komisariatu w Drezdenku.

Kiedy mundurowi byli na miejscu dzieci dryfowały po jeziorze i znajdowały się około 800 metrów od miejsca, w którym wsiadły. Sytuacja była niebezpieczna z uwagi na silny wiatr i ryzyko przewrócenia się łódki Kiedy łódka z młodymi osobami znajdowała się bliżej brzegu przy jednym z pomostów, policjanci ściągnęli łódkę do brzegu. – Młode osoby mogą mówić o dużym szczęściu. Dzięki właściwej reakcji świadka oraz interwencji policjantów historia zakończyła się szczęśliwie – mówi mł. asp. Bartos.