Strzelecki sąd aresztował na trzy miesiące 23-letnią kobietę, która znieważyła policjantów oraz groziła podpaleniem budynku strzeleckiej komendy i Sądu. Ta sama kobieta pod koniec lipca zdemolowała sklep, a w czwartek 11 października. zaatakowała urzędniczkę.
W sobotę 13 października o godz. 21.30 do dyżurnego strzeleckiej komendy zatelefonował mężczyzna, informując, że na drodze pomiędzy Sidłowem, a miejscowością Gardzko stoi kobieta.
Z relacji mężczyzny, który powiadomił dyżurnego wynikało, że kobieta weszła na jezdnię, zatrzymała jego pojazd i poprosiła, aby kierujący powiadomił policję, że została pobita.
Na miejsce zdarzenia natychmiast skierowano patrol umundurowanych funkcjonariuszy, którzy potwierdzili ten fakt. Policjanci znali kobietę z wcześniejszych interwencji. Kobieta była pijana.
Interweniujący funkcjonariusze w rozmowie z kobietą próbowali ustalić okoliczności zdarzenia, gdy ta nagle obrzuciła ich wulgaryzmami. Pomimo kilkukrotnego wezwania kobiety do zachowania zgodnego z prawem agresywna 23-latka nie reagowała na polecenia policjantów. W przypływie emocji usiłowała zadać ciosy interweniującym funkcjonariuszom, którzy szybko i skutecznie obezwładnili agresywną kobietę.
Po zatrzymaniu kobietę przewieziono do policyjnej izby zatrzymań. Badanie wykazało, że ma w organizmie ponad promil alkoholu. Po wytrzeźwieniu została przesłuchana i usłyszała zarzuty.
Ta sama kobieta zaatakowała w Urzędzie Miasta w Strzelcach Kraj. urzędniczkę, wtedy u 23-latki stwierdzono prawie 2,5 promila alkoholu w organizmie. W lipcu pijana kobieta zdemolowała sklep spożywczy, a na widok interweniujących policjantów brała słoiki z zaprawami i usiłowała rzucać nimi w policjantów.
Dzisiaj policjanci doprowadzili kobietę do sądu, który zdecydował, że najbliższe trzy miesiące 23-latka spędzi w areszcie.