W sobotę kierujący fordem fokusem na trasie pod Zielona Górą nagle wjechał prosto pod jadącego volkswagena passata. Doszło do czołowego zderzenia. Passat wypadł z drogi zatrzymując się w lesie.
Do zdarzenia doszło na odcinku Zielona Góra – Krosno Odrzańskie, przed Leśniowem Wielkim. Kierowca forda focusa jechał w kierunku Zielonej Góry . Nagle skręcił w lewo w leśna drogę. Wtedy uderzył czołowo w prawidłowo jadącego volkswagen passata.
Passat po uderzeniu wypadł z drogi zatrzymując się kilkadziesiąt metrów dalej w lesie między drzewami. – Na poboczu stała kobieta, na szczęście udało mi się ją ominąć – relacjonował kierowca passata.
Winnym zdarzenia bez wątpienia jest kierowca forda. Policjantom wyjaśniła, że skręcił w las, bo chciał… za potrzebą. Nie dostał mandatu. Policjanci, za bardzo niebezpieczny manewr, zatrzymali sprawcy prawo jazdy. Sprawa trafi do sądu, który zadecyduje o karze dla kierującego.
Na szczęście nikomu nic się nie stało.