Nina Reformat walczy z potworną chorobą. Guz rośnie w jej głowie, a 6-latka chce dalej bawić się i śmiać. Potrzebuje naszej pomocy. Razem możemy dużo .
Nina urodziła się 26 grudnia 2015 r. Jak mówią rodzice „była spóźnionym prezentem pod choinkę”. Wszystko było dobrze Nina rozwijała się prawidłowo. Nie było żadnych problemów zdrowotnych.
LINK DO WPŁAT NA LECZENIE NINKI
Na początku 2021 r dziecko zaczęła mówić, ze boli ją główka. – Myśleliśmy, że to kolejna infekcja, która jest przecież normalna dzieci wieku przedszkolnym – wspominają rodzice Niny. Mijały dni. Ninę dalej bolała głowa.
12 marca zaniepokojeni objawami rodzice znaleźli się w Legnicy. Tam prywatnie wykonali rezonans główki małej Ninki. Wynik mieliśmy już po 3 dniach. Niestety diagnoza zwalił ich z nóg. – Guz pnia mózgu. Nic nie wskazywało, żeby nasza córcia miała w głowie guza – płaczą rodzice.
LINK DO WPŁAT NA LECZENIE NINKI
Nina od razu trafiła przyjęta na oddział w Nowej Soli. 17 marca z rodzicami pojechała do Warszawy na oddział neurochirurgii dziecięcej, 18 marca odbyła się operacja.
To były długie godziny czekania pod blokiem operacyjnym. Na szczęście Nina dobrze zniosła operację. Po paru dniach z pomocą rehabilitanta stanęła na nogi.
Niestety W wyniku operacji ma niedowład 6 i 7 nerwu twarzy. Nosi komorę wilgotną na oku od czasu operacji, ponieważ nie zamyka jej się do końca powieka.
LINK DO WPŁAT NA LECZENIE NINKI
Guz został usunięty subtotalnie, zostało 2-5 proc. Ninka jest już po 4 cyklach chemioterapii i 31 naświetlaniach radioterapii. Przed 6-latka kolejne 8 cykli chemioterapii podtrzymującej, czyli minimum rok leczenia w Warszawie.
Nina jest pod stałą opieką neurologopedy, okulisty oraz audiologa.- Nasza córeczka od czasu operacji bardzo się zmieniła. Stała się nerwowa. Bardzo tęskni za przedszkolem i rówieśnikami – mówi mama. W obecnej sytuacji będzie miała indywidualny tok nauczania zerówkowego.
LINK DO WPŁAT NA LECZENIE NINKI
Koszty leczenia są ogromne. Rodzice Ninki proszą o pomoc. Zakup środków opatrunkowych oraz częste wyjazdy i noclegi w Warszawie wiążą się z dużymi kosztami. – Możemy pomóc. Każda złotówka jest na wagę złota. Zachęcamy do niesienia pomocy. Razem możemy zrobić bardzo dużo – mówi Grzegorz Hryniewicz, prezes fundacji Warto Jest Pomagać, której podopieczną jest Ninka.
LINK DO WPŁAT NA LECZENIE NINKI