Zielonogórscy policjanci zatrzymali mężczyzn, którzy handlowali tytoniem bez polskich znaków akcyzy. Skarb Państwa na przestępczej działalności stracił ponad 46 mln zł.
W poniedziałek 17 lutego na Trasie Północnej patrol zielonogórskiej policji zatrzymał do kontroli audi A4. Pojazd ten po sprawdzeniu w bazach danych widniał jako ukradziony na terenie Niemiec. – W bagażniku samochodu policjanci znaleźli dwa ponad 20 -kilogramowe worki z tytoniem, trzy kartony z kopertami zaadresowanymi na różne osoby w całej Polsce oraz dziewięć telefonów komórkowych. Kierujący audi oraz pasażer zostali zatrzymani w policyjnym areszcie – mówi podinsp. Małgorzata Barska, rzeczniczka zielonogórskiej policji.
Samochód trafił na strzeżony parking Trwają wyjaśnienia dotyczące jego zniknięcia w Niemczech. Policjanci z Wydziału dw. z Przestępczością Gospodarczą przeszukali miejsca zamieszkania zatrzymanych mężczyzn. – W domu jednego z nich, 34-letniego mieszkańca Zielonej Góry, znaleźli dowody świadczące o tym, iż od 2011 roku uczestniczył w sprzedaży dużej ilości nielegalnego tytoniu, którego wartość rynkowa oszacowana jest wstępnie na ponad 35 milionów złotych – mówi podinsp.. Barska.
Sprzedaż takiej ilości tytoniu bez polskich znaków akcyzy spowodowała stratę Skarbu Państwa w wysokości ponad 46 milionów złotych. W mieszkaniu policjanci znaleźli także dane potencjalnych odbiorców.
34-latek usłyszał dotychczas zarzuty przewożenia oraz przesyłania nielegalnego tytoniu. Prokuratura Rejonowa po wykonaniu czynności procesowych wystąpiła do sądu z wnioskiem o aresztowanie 34-latka. Sąd przychylił się do wniosku i aresztował mężczyznę na trzy miesiące.
Drugi z zatrzymanych w samochodzie mężczyzn usłyszał zarzut przewożenia nielegalnego tytoniu. Prokurator zdecydował o dozorze policyjnym dla niego. Za przewożenie oraz przesyłanie nielegalnego tytoniu grozi im kara do trzech lat więzienia.