Hydraulik robił to w blokach. Setki ludzi marzły i nie miały ciepłej wody

Przez kilka miesięcy mieszkańcy poznańskiego Nowego Miasta doświadczali nagłych przerw w dostawie ciepłej wody i ogrzewania. Winny okazał się 42-letni były hydraulik, który nocami i za dnia wycinał z piwnic bloków zawory warte setki złotych, żeby sprzedać je na złomie za … kilka złotych. Straty sięgają niemal 200 tys. zł.

Policjanci kryminalni w Poznaniu zakończyli wielomiesięczne poszukiwania 42-letniego mieszkańca Poznania. Mężczyzna na przełomie czerwca i listopada systematycznie okradał piwnice bloków na terenie poznańskiego Nowego Miasta. Jego łupem padały termostatyczne zawory cyrkulacyjne, kluczowe elementy instalacji odpowiedzialne za regulację ciepłej wody użytkowej i ogrzewania w mieszkaniach. Do kradzieży dochodziło na wielu osiedlach, m.in. Piastowskim, Oświecenia, Lecha, Czecha, Armii Krajowej oraz Orła Białego. Sprawca działał zarówno w dzień, jak i w nocy konsekwentnie i bez pośpiechu.

Poznań. Hydraulik kradł zawory w blokach

Jak ustalili śledczy, 42-latek doskonale wiedział, co robi. W przeszłości pracował jako hydraulik, znał konstrukcję instalacji, potrafił szybko i sprawnie demontować zawory oraz był świadomy ich realnej wartości rynkowej. Tym bardziej zaskakuje fakt, że skradziony towar sprzedawał w punktach skupu złomu, gdzie za jeden zawór otrzymywał zaledwie około 10 złotych, mimo że jego rzeczywista wartość mogła sięgać nawet kilkuset złotych.

Łącznie mężczyzna ukradł 221 zaworów, powodując straty oszacowane na blisko 200 tysięcy złotych. Jego działalność była wyjątkowo uciążliwa dla mieszkańców. Po wycięciu zaworu woda z pionu spływała do piwnic, co skutkowało przerwami w dostawie ciepłej wody oraz ogrzewania w całych klatkach schodowych.

Przełom w sprawie nastąpił dzięki analizie materiału dowodowego i współpracy z pracownikami Spółdzielni Mieszkaniowej „Osiedle Młodych”. Na każdym etapie postępowania aktywnie wspierali działania policjantów. To właśnie współpraca pozwoliła szybko połączyć kolejne zdarzenia i wytypować sprawcę. W dniu, 4 grudnia, policjanci zatrzymali 42-latka. Mężczyzna trafił do policyjnego aresztu. Usłyszał łącznie27 zarzutów kradzieży. Za popełnione przestępstwa grozi mu kara do 5 lat więzienia.