Jadąc samochodem znalazł saszetkę. Kiedy ją otworzył oniemiał

Jadąc samochodem 35-letni mieszkaniec gminy Puchaczów znalazł saszetkę, w której było aż 100 tys. zł. leżała przy drodze krajowej nr 19. Uczciwy znalazca przywiózł pieniądze na komendę w Lubartowie (woj. lubelskie).

W poniedziałek, 11 października, 35-latej jechał krajową 19-tką. Na drodze zauważył saszetkę. Zatrzymał się i ją podniósł. W środku było aż 100 tys. zł. Postanowił jak najszybciej przywieźć zgubę na policję.

--- Czytaj dalej pod reklamą ---

Po godzinie 14. 00 z niecodziennym znaleziskiem zgłosił się do lubartowskiej komendy. Mieszkaniec powiatu łęczyńskiego oświadczył dyżurnemu, że przed chwilą znalazł saszetkę, a w niej bardzo dużą sumę pieniędzy.

Dzięki znajdującym się w saszetce dokumentom, policjanci bardzo szybko skontaktowali się z właścicielem zguby. Okazało się, że jest nim lokalny przedsiębiorca, który już rozpoczynał poszukiwania zagubionej gotówki.

Mężczyzna chwilę później przyjechał do komendy odebrać swoją własność. Nie krył radości z odzyskania pieniędzy. Jak oznajmił, gotówka przeznaczona była na wypłaty dla pracowników. Za odzyskanie zguby podziękował uczciwemu znalazcy, którego zdążył jeszcze zastać w komendzie.