Jeden ukradł sejf z domu, drugi był paserem. Straty ćwierć miliona złotych  

Ukradli sejf z domu w Gorzowie Wlkp.

Gorzowscy policjanci zatrzymali dwie osoby, które podczas nieobecności w domu właścicieli ukradli sejf z pieniędzmi oraz biżuterią o łącznej wartości ponad ćwierć miliona złotych. Jeden z mężczyzn usłyszał zarzut kradzieży z włamaniem, drugi odpowie za paserstwo. Prokurator zdecydował o objęciu podejrzanych dozorem.

Do zdarzenia doszło w niedzielę, 15 czerwca, w czasie nieobecności właścicieli. Do mieszkania w centrum Gorzowa Wielkopolskiego wszedł sprawca, który ukradł sejf z pieniędzmi i biżuterią. – Łącznie straty wyniosły ponad ćwierć miliona złotych – mówi kom. Grzegorz Jaroszewicz, rzecznik policji w Gorzowie Wlkp. Kiedy właściciele wrócili do mieszkania, zorientowali się, że ktoś ich okradł, ponieważ drzwi nie były zamknięte na klucz.

Na miejsce wezwano policjantów. Funkcjonariusze zabezpieczali ślady, które mogły pomóc w ustaleniu sprawców włamania. Dzięki zebranym informacjom i pracy operacyjnej ustalono dwie osoby, które maja związek ze sprawą. Gorzowscy kryminalni już kolejnego dnia, w poniedziałek, 16 czerwca, z samego rana zatrzymali na terenie powiatu słubickiego 30-latka. Dzięki szybkiemu działaniu policjanci zabezpieczyli przy nim 50 tysięcy euro.

Tego samego dnia w Gorzowie Wlkp. kryminalni zatrzymali 36-latka, który miał w miejscu zamieszkania biżuterię i część pieniędzy. Obaj trafili do komendy, a następnie na czynności procesowe do gorzowskiej prokuratury rejonowej, gdzie złożyli wyjaśnienia.

Zatrzymany w powiecie słubickim mężczyzna znał pokrzywdzonego. Prokurator przedstawił mu zarzut kradzieży z włamaniem, za co grozi kara do 10 lat więzienia. 36-latek usłyszał zarzut paserstwa. Przestępstwo to jest zagrożone karą 5 lat więzienia. Prokurator w obu przypadkach zastosował wobec podejrzanych dozór.