Na autostradzie A2 w rejonie Świebodzina bus uderzył w tył ciężarówki. Okazało się, że kierowca ciężarówki był pijany. Po chwili w miejscu wypadku zatrzymała się druga ciężarówka. Niestety, jej kierowca również pił alkohol i wsiadł za kierownicę.
Do zdarzenia doszło w niedzielę, 3 marca. W tył naczepy ciężarówki wjechał rozpędzony ford transit. Po przybyciu na miejsce policjanci na pasie awaryjnym zauważyli dwa zestawy pojazdów ciężarowych oraz busa.
– Policjanci ustalili, że kierujący busem, 25-letni mężczyzna, nie zachował bezpiecznej odległości od poprzedzającego go pojazdu i doprowadził do wjechania w tył naczepy – mówi sierż. szt. Marcin Ruciński, rzecznik świebodzińskiej policji.
W tym przypadku poszkodowanym był kierujący ciężarówką. Podczas rozmowy z nim policjanci zaczęli podejrzewać, że jest pod wpływem alkoholu. Jak się okazało mężczyzna prowadził ciężarówkę mając 0,6 promila alkoholu. Teraz kierowcy grozi kara do 2 lat więzienia, zakaz prowadzenia nie krótszy niż 3 lata i grzywa nie niższa niż 5 tys. zł.
Przy ciężarówce zatrzymała się druga ciężarówka. To był kolega pijanego kierowcy. Okazało się, że 28-latek również pił alkohol i prowadził. Miał 0,4 promila alkoholu. On również stracił prawo jazdy.