Do katastrofy lotniczej doszło w środę, 8 sierpnia, koło Klikowa (pow. żagański). Rozbiła się awionetka. Zginęła jedna osoba. Na miejscu trwa akcja ratunkowa. Miejsce katastrofy zabezpieczyła straż pożarna. Nikt postronny nie może zbliżać się do wraku samolotu.
To informacja z ostatniej chwili. Z pierwszych informacji wiemy, że najprawdopodobniej rozbił się samolot niemiecki, awionetka lub szybowiec. Jak ustaliliśmy, w katastrofie zginęła jedna osoba. Potwierdza to st. sierż. Aleksandra Jaszczuk, rzeczniczka żagańskiej policji. Nie wiadomo jeszcze ile lat ma ofiara wypadku. – Mężczyzna najprawdopodobniej leciał sam – mówi st. sierż. Jaszczuk.
Na miejscu trwa akcja ratunkowa. Awionetka runęła do lasu. Teren wokół miejsca zdarzenia zabezpieczyła straż pożarna. Dojechała też karetka pogotowia ratunkowego. Są tam również żagańscy policjanci. – Trwa ustalanie przyczyn katastrofy – mówi st. sierż. Jaszczuk. Nikt postronny nie może zbliżać się do wraku.
Jak ustaliliśmy, awionetka tuż przed katastrofą od pewnego czasu latała nad Klikowem oraz w jego okolicach.
Wrak zostanie zabezpieczony do czasu oględzin. – Czekam na państwową komisję do spraw badania wypadków lotniczych, która została już powiadomiona o zdarzeniu – mówi prokurator Zbigniew Fąfera, rzecznik zielonogórskiej prokuratury okręgowej.
