Na kary od roku do dwóch lat więzienia w zawieszeniu na okres od dwóch do pięciu lat gorzowski sąd skazał czterech mężczyzn, oskarżonych o spowodowanie katastrofy kolejowej w Zwierzynie.
Przemysława T., Rafała Z. i Jacka W. sąd dodatkowo oddał pod dozór kuratora sądowego oraz zobowiązał do wpłaty na cel społeczny kwot od 6 do 12 tysięcy złotych. Grzegorzowi Ś. sąd wymierzył również grzywnę w wysokości 2000 zł. Wyrok jest nieprawomocny.
Akt oskarżenia w tej sprawie objął łącznie pięć osób, mężczyzn w wieku od 19 do 50 lat. Trzech z oskarżonych pracowało bezpośrednio przy rozładunku wagonów i jak ustalił prokurator to właśnie oni, dokonując rozpięcia wagonów składu i zwalniając hamulce, bezpośrednio, choć nieumyślnie, przyczynili się do tej katastrofy.
Pozostali dwaj oskarżeni to osoby odpowiedzialne za skład, które pozostawiły go bez dozoru. Prokurator zarzucił im nieumyślne sprowadzenie bezpośredniego niebezpieczeństwa katastrofy w ruchu lądowym.
Piąty z oskarżonych, Waldemar M., który odpowiadał za pozostawienie składu bez dozoru i wobec którego prokurator skierował wniosek o skazanie bez rozprawy, został w dniu 25.09.2012r. przez Sąd Rejonowy w Strzelcach Krajeńskich uznany za winnego zarzucanego mu czynu i skazany na uzgodnioną z nim karę pół roku więzienia w zawieszeniu na dwa lata oraz grzywnę 1 tys. zł.
Do tragicznego w skutkach zdarzenia doszło wieczorem 26 lipca ub.r. około godziny 22.10 na terenie dworca PKP Strzelce Krajeńskie -Wschód w miejscowości Zwierzyn w powiecie strzelecko-drezdeneckim. Toczące się w kierunku budynku dworca wagony kolejowe śmiertelnie potrąciły przebywającą na peronie 18-letnią Sandrę N. Następnie część wagonów wykoleiła się i uderzyła w zamieszkany budynek dworca, w wyniku czego śmierć na miejscu ponieśli mieszkańcy tego budynku 75 -letnia Joanna Z. i 55-letni Lech F. Z uszkodzonego budynku ewakuowano ośmiu mieszkańców.