Policjanci z krośnieńskiej drogówki zatrzymali kierowcę alfa romeo, który w terenie zabudowanym przekroczył prędkość o 46 km/h. Okazało się, że miesiąc wcześniej stracił prawo jazdy na trzy miesiące. Wtedy jechał o 51 km/h za szybko. Teraz stanie przed sądem.
W czwartek, 21 kwietnia, policjanci krośnieńskiej drogówki prowadząc kontrole prędkości w miejscowości Radnica. Tam zauważyli nadjeżdżający samochód, który zmierzał w ich kierunku ze zwiększoną prędkością.
– Wynik dokonanego pomiaru pokazał, że jechał on 96 kilometrów na godzinę – mówi podkom. Justyna Kulka, rzeczniczka krośnieńskiej policji. Zatrzymany do kontroli 41-latek, jak się okazało nie powinien wsiadać za kierownicę auta. Miesiąc wcześniej stracił prawo jazdy na trzy miesiące, w związku z przekroczeniem prędkości w terenie zabudowanym o 51 km/h.
Łamiąc obowiązujące przepisy, okres na który miał zatrzymane uprawniania do kierowania będzie wydłużony do pół roku. Odpowie też za kierowanie bez uprawnień. Sprawa skierowana zostanie do sądu.