Policjanci z powiatu zgorzeleckiego i zatrzymali kierującego audi, który wypadł z drogi i skosił lampę. Na chodniku byli ludzie, a obok runęła lampa. Kierowca uciekł z miejsca zdarzenia. To nie koniec historii. Wpadł też inny mężczyzna, który ukradł elementy lampy.
Dyżurny ze zgorzeleckiej komendy policji dostał zgłoszenie o kierującym audi, który uderzył w latarnię i szybko odjechał. Do tego zdarzenia doszło na jednej z ulic w Zgorzelcu, a cała sytuacja wyglądała bardzo poważnie. Uszkodzona została latarnia, która spadła niedaleko przechodzącej tamtędy kobiety z dziećmi. Na szczęście nikomu nic się nie stało.
Sprawą zajęli się policjanci z zespołu do spraw wykroczeń. Szybko namierzyli 27-letniego sprawcy zdarzenia, kierowcę audi. Odpowie za stworzenie zagrożenia bezpieczeństwa dla pieszych, niestosowanie się do znaków drogowych i wyprzedzanie na przejściu dla pieszych. Mężczyzna stanie przed sądem.
Historia na tym się jednak nie kończy W dzień po uszkodzeniu latarni, funkcjonariusze ze zgorzeleckiej drogówki jadąc na służbę, zauważyli przy niej mężczyznę w kapturze. Okazało się, że właśnie kradł elementów lampy. Od razu został zatrzymany.
24-latek powiedział policjantom, że nie mógł oprzeć się okazji. Wartość skradzionych elementów oszacowano na kwotę blisko 3 tys. zł. Mężczyźnie grozić teraz kara do 5 lat więzienia.