Mieszkaniec Śremu kierujący ciężarówką zatrzymany przez wschowską drogówkę stracił prawo jazdy za… ingerencję w pracę tachografu. Nowe przepisy, które weszły z dniem 1 stycznia 2022 roku swoim zasięgiem również objęły pojazdy wyposażone w tachografy.
Policjanci wschowskiej drogówki zatrzymali do kontroli kierowcę samochodu ciężarowego. Podczas kontroli sprawdzili wykres z tachografu ciężarówki i okazało się, że było coś nie tak.
Kierowca majstrował w tachografie chcąc oszukać wskazania i czas swoje pracy. W wyniku sprawdzeń wyszło na jaw, że pojazd znajdujący się według urządzenia na odpoczynku – pauzie, przemierzał wschowskie drogi.
45-letni mieszkaniec powiatu śremskiego gorzko tego pożałował. Kierowca dostał mandat 2 tys. zł i stracił prawo jazdy na najbliższe 3 miesiące.
Nowe przepisy, które weszły z dniem 1 stycznia 2022 roku swoim zasięgiem również objęły pojazdy wyposażone w tachografy. Teraz za majstrowanie przy tachografie grozi nie tylko mandat, ale tez utrata prawa jazdy na trzy miesiące
Rejestrowanie danych, dotyczących czasu pracy kierowcy z wykorzystaniem tachografu, umożliwia między innymi sprawdzenie czy kierowca stosuje się do norm dotyczących czasu prowadzenia pojazdu, przerw i okresów odpoczynku. Ingerencja w działanie tachografu uniemożliwia monitorowanie aktywności kierowców.
Zawodowy kierowca, który bierze odpowiedzialność za realizowane przewozy, w tym pasażerskie, powinien być świadomy ryzyka, z jakim wiąże się prowadzenie pojazdu niezgodnie z normami czasu pracy. Fałszowanie, czy ukrywanie rzeczywistego czasu pracy jest nie tylko przejawem nieuczciwej konkurencji, ale przede wszystkim stanowi zagrożenie bezpieczeństwa na drodze dla wszystkich uczestników ruchu.