Kierowca ciężarówki niemal staranował dziewczynki na rowerach

Dzięki przytomności umysłu oraz błyskawicznej reakcji kierującego tirem nie doszło do tragedii. Mężczyzna żeby uniknąć potrącenia dwóch rowerzystek, które wjechały wprost pod ciężarówkę z drogi podporządkowanej, odbił i wjechał w ogrodzenie posesji.

Do zdarzenia doszło w czwartek, 2 maja, w miejscowości  Prądzew  (woj. łódzkie). Drogą z pierwszeństwem przejazdu od strony Kiełczygłów w kierunku miejscowości Widawa jechał ciężarowy renault magnum. Kiedy zbliżał się do skrzyżowania z drogą podporządkowaną, nagle na drogę wyjechały na rowerach dwie dziewczynki w wieku 12 i 16 lat.

--- Czytaj dalej pod reklamą ---

26-letni kierowca ciężarowego renaulta, chcąc uniknąć potrącenia rowerzystek, odbił w lewo i wjechał w ogrodzenie posesji. Jedna dziewczynka została zaczepiona przez pojazd. Ranna 12-latka została przewieziona do szpitala w Bełchatowie. Jej życiu na szczęście nic nie zagraża. Kierowca magnum był trzeźwy.

Do zdarzenia doszło na terenie zabudowanym, przy dobrej widoczności i słonecznej pogodzie, która ostatnio sprzyja wycieczkom rowerowym. Dni wolne od pracy i szkoły to dobry czas na spędzenie czasu na rowerze. Wsiadając na jednoślad nie zapominajmy jednak o rozwadze, o bezpieczeństwie i odpowiedzialnym uczestnictwie w ruchu drogowym.