Za spowodowanie zagrożenia na drodze i przekroczenie prędkości kierowca mercedesa dostał mandat w wysokości 1 tys. zł. Kierowca nie miał prawa jazdy, które stracił właśnie za punkty.
Radiowóz zielonogórskiej drogówki jechał krajową „trójką” z Kalska w kierunku Sulechowa. Jeden z jadących z naprzeciwka samochodów zaczął wyprzedzać ciężarówkę. Okazało się, że za nim manewr wyprzedzania zaczął również kierowca mercedesa. Niestety, mercedes zmusił do zjechania na pobocze asp. Sławomira Przykazę z zielonogórskiej drogówki, który prowadził radiowóz. Gdyby tego nie zrobił mogłoby dojść do zderzenia.
Radiowóz ruszył za mercedesem. Kierowca po drodze znowu wyprzedzał tak, że zmuszał kierowców jadących z naprzeciwka do zjazdu na pobocze. Przekroczył również prędkość jadąc 145 km/h. Po chwili został zatrzymany.
W radiowozie okazało się, że kierowca nie ma prawa jazdy. Stracił je za przekroczenie punktów karnych. Za szaleńczą jazdę, spowodowanie zagrożenia na drodze i przekroczenie prędkości dostał mandat w wysokości 1 tys. zł. Tym razem punktów nie dostał, bo nie ma prawa jazdy. Gdyby miał dokument na jego konto trafiłoby aż 16 punktów karnych. Mężczyzna dostał od policjanta zakaz dalszej jazdy. Na miejsce kontroli sprowadził kierowcę, który pojechał dalej.