Kierowca volkswagenem uciekał świebodzińskiej policji, bo ma dużo punktów karnych

Przekonało się o tym dwóch młodych kierowców. Jeden nie reagował na polecenia funkcjonariusza i nie zatrzymał się do kontroli, drugi próbował uciekać, nie zatrzymywał się pomimo użycia przez policjantów sygnałów świetlnych i dźwiękowych. Pierwszy dostał 28 punktów karnych, drugiemu grozi nawet do 5 lat więzienia.

Niezatrzymanie się do kontroli drogowej w zależności od okoliczności może być wykroczeniem lub przestępstwem. Bez względu na kwalifikację prawną, zawsze jest złą decyzją. – To stwarzanie zagrożenia dla siebie i innych uczestników ruchu – mówi st. asp. Marcin Ruciński, rzecznik policji w Świebodzinie.

W niedzielę, 13 kwietnia, dwóch młodych mężczyzn poruszających się po drogach powiatu świebodzińskiego postanowiło nie zatrzymać się do kontroli. 21-letni, kierujący audi przekroczył prędkość w obszarze zabudowanym. Mężczyzna jechał z prędkością 107 km/h, na odcinku gdzie obowiązuje ograniczenie do 50 km/h. Kierujący zignorował polecenia umundurowanego policjanta i nie zatrzymał się do kontroli.

Funkcjonariusze bardzo szybko ustalili właściciela pojazdu oraz personalia kierującego. 21-latek za przekroczenie prędkości w obszarze zabudowanym został ukarany mandatem w wysokości 1500 złotych i 13 punktami karnymi. Zatrzymano mu także prawo jazdy na trzy miesiące. Jednak nie odzyska ich po tym czasie z powodu niezatrzymania się do kontroli drogowej. – Za to wykroczenie został ukarany mandatem w kwocie pięciu tysięcy złotych i 15 punktami karnymi. Łącznie jednego dnia otrzymał ich aż 28 punktów – mówi st. asp. Ruciński.

Inna sytuacja miała miejsce z udziałem 22-latka, który jadąc volkswagenem, przekroczy prędkość i nie zatrzymał się do kontroli. Policjanci natychmiast ruszyli za nim w pościg. Pomimo użytych przez mundurowych sygnałów świetlnych i dźwiękowych mężczyzna zaczął uciekać, co stanowi przestępstwo. Po skutecznym pościgu policjanci zatrzymali 22-latka. Tłumaczył, że ma dużo punktów karnych na swoim koncie i dlatego chciał uniknąć spotkania z policjantami. Teraz oprócz utraty prawa jazdy, grozi mu zakaz prowadzenia, a także nawet 5 lat więzienia.