Kierowca wpadał kompletnie pijany dzień po dniu. Teraz pijany przyjechał na komendę i… został aresztowany

Świebodzińscy policjanci dzień po dniu zatrzymali pijanego 59-letniego kierowcę. Za każdym razem wydmuchał po blisko 2 promile alkoholu. Mężczyzna trafił pod policyjny dozór i… pijany przyjechał na komendę.

59-latek został zatrzymany przez patrol świebodzińskich dzielnicowych. Prowadził volkswagena passata będąc pijany. Mężczyzna wydmuchał ponad dwa promile alkoholu.

--- Czytaj dalej pod reklamą ---

Następnego dnia patrol świebodzińskiej drogówki ponownie zatrzymał tego samego mężczyznę. Jechał „zygzakiem” prowadzą volkswagena i również był pijany. Kierujący wtedy również wydmuchał blisko dwa promile alkoholu.

Po drugiej wpadce mężczyzna został zatrzymany. Noc spędził w policyjnej celi. Za każdy z czynów grozi mu kara do lat 2 więzienia, nawet dożywotni zakaz prowadzenia i surowa grzywna. On sam trafił pod policyjny dozór

W piątek, 26 marca, mężczyzna zjawił się na komendzie policji. Był pijany, a pod komendę podjechał prowadząc samochód. Zauważył go świebodziński policjant. Wydmuchał 1,3 promila alkoholu.

Mężczyzna ponownie został zatrzymany przez policjantów. – Bagatelizował bezpieczeństwo jeżdżąc po pijanemu mimo zatrzymania mu prawa jazdy. Został zatrzymany w sumie cztery razu, w tym dwa dni pod rząd – mówi mł. asp. Marcin Ruciński, rzecznik świebodzińskiej policji.

W sumie, w tym roku 59-latek został zatrzymany prowadzać pijany już… czwarty raz. W styczniu br. jego samochód został zabezpieczony na poczet przyszłych kar.

Tym razem prokurator wystąpił do sądu w wnioskiem o areszt dla 59-latka.- Sąd przychylił się do wniosku prokuratora i aresztował mężczyznę tymczasowo na dwa miesiące – mówi prokurator Krzysztof Pieniek, szef świebodzińskiej prokuratury rejonowej.

59-latek stanie przed sądem. Za każdym z czynów grozi mu kara do dwóch lat więzienie, grzywna nie niższa niż 5 tys. zł i nawet dożywotni zakaz prowadzenia.