Młody kierowca w Zielonej Górze zamiast zatrzymać się wjechał na skrzyżowanie, z którego nie mógł zjechać i w rezultacie zablokował jeden pas ruchu.
Zielonogórska policja zwraca szczególna uwagę na zachowanie kierowców na przejściach dla pieszych i skrzyżowaniach. W czwartek mł. asp. Sławomir Przykaza z zielonogórskiej drogówki na skrzyżowaniu ulic Długiej, al. Konstytucji 3 Maja i Moniuszki zobaczył fiata, który wjechał na skrzyżowanie i zatrzymał się na środku blokując jeden pas ruchu. Kierowca zrobił tak, bo nie zwrócił uwagi na to, że nie ma miejsca do opuszczenia skrzyżowania.
Najgorsze jest to, że kierowca nie za bardzo rozumiał wykroczenie, którego był sprawcą. Twierdził, że zna przepisy, ale nie potrafił dostrzec, że nie ma miejsca do opuszczenia skrzyżowania.
Po zatrzymaniu okazało się, że za kierownicą siedzi młody kierowca, którego staż za kierownica to miesiąc. W samochodzie nie miałagaśnicy i trójkąta ostrzegawczego, bo jak wyjaśniał, to… stare auto. Nie zwrócił również uwagi na brak jednego ze świateł stop. Jazda dla młodego kierowcy skończyła się mandatem w wysokości 300 zł.