Kierowca z Zielonej Góry był w szoku. Dostał gigantyczny mandat za parkowanie pod pałacem w Zatoniu

Kierujący audi, który zaparkował swój samochód pod Pałacem w Zatoniu bardzo się zdziwił kiedy policjant zielonogórskiej drogówki wystawił mu mandat na kwotę aż 5 tys. zł. Mężczyzna zaparkował na drodze dojazdowej do Pałacu mimo, że mogą na nią wjeżdżać jedynie pojazdy służb ratunkowych.

Wysoki mandat zapłaci zielonogórzanin kierujący audi, który wjechał na teren Pałacu w Zatoniu. Zatrzymał swój samochód na środku drogi dojazdowej blokując dojazd uprawnionym pojazdom i trzy godziny spacerował po parku. – Inni goście pałacowego kompleksu byli zbulwersowani postępowaniem kierującego audi – mówi podinsp. Małgorzata Stanisławska, rzeczniczka zielonogórskiej policji.

--- Czytaj dalej pod reklamą ---

Zaparkował pod pałacem w Zatoniu. Dostał mandat 5 tys zł

Dyżurny zielonogórskiej komendy odebrał kilka zgłoszeń w tej sprawie. Sami świadkowie mówili policjantom, że samochód w ten sposób zaparkowany blokuje dojazd karetce pogotowia czy pojazdom straży pożarnej gdyby ktoś w tym czasie potrzebował pomocy. 

Patrol policji pojawił się w Zatoniu. Ukarał kierującego mandatem w wysokości 5 tys. zł i 5 punktami karnymi.

Zielonogórscy policjanci każdego dnia otrzymują zgłoszenia o samochodach zaparkowanych w miejscach niedozwolonych, w miejscach gdzie blokują wjazd czy wyjazd innych pojazdów, w strefie zamieszkania czy na trawnikach.

Kierowcy lekceważą znaki

Kierowcy lekceważą znaki drogowe zakaz zatrzymywania się nawet wtedy kiedy pod nim umieszczona jest tabliczka o możliwości odholowania pojazdu. Wysokość mandatu za zaparkowanie w miejscu niedozwolonym czy objętym zakazem zgodnie z obecnym taryfikatorem może wynieść od 100 zł do 300 zł.   

Inaczej w przepisach traktowany jest znak zakaz ruchu. Nie został on wymieniony w taryfikatorze, w tym przypadku stosuje się ogólne przepisy kodeksu wykroczeń. Złamanie tego zakazu jest wykroczeniem. Grzywna może wynieść 5 tys. zł.