W sobotę, 9 sierpnia, na drodze krajowej DK27 koło Nowogrodu Bobrzańskiego miało miejsce poważne zdarzenie drogowe, w którym kierująca Toyotą wypadła z drogi i dachowała na poboczu. Sytuacja ta zakończyła się interwencją służb ratunkowych, a pasażer, mąż kierującej, stanie przed sądem.
Incydent miał miejsce, gdy kierująca Toyota jechała w kierunku Żar na DK27. W trakcie podróży doszło do kłótni między małżonkami. Podczas jazdy mężczyzna zaciągnął hamulec ręczny, co spowodowało, że samochód dachował na poboczu. Na miejsce zdarzenia niezwłocznie przybyły wozy straży pożarnej, karetka pogotowia ratunkowego oraz policja z Zielonej Góry.
Dachowanie Toyoty na DK27
Po przybyciu na miejsce, służby ratunkowe szybko przystąpiły do działania. Kierująca Toyotą nie odniosła żadnych obrażeń. Pasażer, został zabrany do szpitala z powodu złamania szczęki. Zgodnie z informacjami przekazanymi przez podinsp. Katarzynę Świerkowską-Teskę, p.o. naczelnika zielonogórskiej drogówki, mąż kierującej stanie przed sądem za spowodowanie kolizji. Jego nieodpowiedzialne zachowanie, polegające na zaciągnięciu hamulca ręcznego w trakcie jazdy, przyczyniło się do poważnego incydentu drogowego, który mógł zakończyć się znacznie gorzej.