Kierująca wjechała do stawu. Samochód zatonął. Na miejscu są świebodzińscy strażacy

To informacja z ostatniej chwili. Do zdarzenia doszło w piątek, 3 lipca, między Sulechowem i Kijami. Na miejscu są strażacy ze Świebodzina oraz sulechowska policja. Samochód zatonął.

Jak ustalił portal poscigi.pl, kierująca jechała drogą między Sulechowem i Kijami. Z niewyjaśnionych jeszcze przyczyn wypadła z drogi i wpadła do stawu. Na pomoc ruszyli świadkowie zdarzenia. Pomogli kobiecie wydostać się z tonącego auta. Po chwili samochód zatonął. Na miejsce przyjechały służby ratunkowe. Dojechała świebodzińska straż pożarna, sulechowska policja i karetka pogotowia ratunkowego. – Przyczyny zdarzenia nie są jeszcze ustalone – mówi dla poscigi.pl mł. asp. Marcin Ruciński, rzecznik policji w Świebodzinie. Kobietą zajęli się medycy z pogotowia ratunkowego. Strażaccy nurkowie podczepią samochód linami i zostanie on wyciągnięty ze stawu.

--- Czytaj dalej pod reklamą ---