Do niecodziennego zdarzenia doszło w piątek, 21 października, na ulicy Rydza Śmigłego. Ludzie zobaczyli fiata, który wypadł z drogi, spadł ze skarpy i utknął na chodniku. Sprawą zajmują się już zielonogórscy policjanci.
Wszystko wydarzyło się z samego rana. Około godz. 7:00 ludzie zauważyli fiata seicento, który utknął na chodniku. Wcześniej zjechał z wysokiej skarpy.
Na miejsce została wezwana zielonogórska Straż Miejska , która zabezpieczyła miejsce zdarzenia. Teren został ogrodzony taśmą. Powiadomiono także straż pożarną oraz policję.
Fiatem wypadł z drogi na osiedlu w Zielonej Górze
Nie wygląda na to, żeby samochód stoczył się z drogi. Ma oderwany zderzak oraz mocne uszkodzenia podwozia. To wskazuje na mocne uderzenie w krawężnik oraz w skarpę.
Przy fiacie nie było nikogo. Kierujący porzucił samochód i zniknął. Sprawą zajmu się już policjanci. – Będziemy z właścicielem samochodu wyjaśniać co się stało – mówi podinsp. Małgorzata Barska, rzeczniczka zielonogórskiej policji. Trwa również ustalanie kto prowadził fiata w chili zdarzenia.
Policjanci zabezpieczyli samochód. Lawetą pomocy drogowej Maxmar został odwieziony na parking strzeżony.
Nagrałeś wideo na trasie, zrobiłeś zdjęcie kolizji lub wypadku? Wyślij je na mail kontakt@poscigi.pl lub przez profil na facebooku poscigi.pl i twórz z nami portal poscigi.pl