Kompletnym brakiem rozsądku wykazał się, 34-letni kierujący motorowerem, który wydmuchał trzy promile alkoholu. W takim stanie wiózł pasażera mającego, aż.. cztery promile. Obaj w dodatku jechali bez kasków.
W sobotę, 27 maja, całkowitym brakiem wyobraźni wykazał się 34-letni motorowerzysta, mieszkaniec powiatu nowosolskiego. Został zatrzymany jadąc motorowerem i wioząc pasażera.
Mężczyźni zostali zatrzymani przez sławski patrol policji w Tarnowie Jeziernym z uwagi na to, że nie mieli kasków ochronnych.
Okazało się, że motorowerzysta był kompletnie pijany. Wydmuchał trzy promile alkoholu. Pasażer był jeszcze bardziej upity. Miał aż cztery promile alkoholu.
Pijany motorowerzysta miał trzy promile alkoholu
– W związku z tym kierujący stracił prawo jazdy, a pojazd, którym poruszali się lekkomyślni nowosolanie nie posiadał aktualnych badań technicznych i został zabezpieczony na parkingu strzeżonym – mówi nadkom. Maja Piwowarska, rzeczniczka policji we Wschowie. Nieodpowiedzialny kierowca stanie przed sądem.
Czytaj też – Pijany Ukrainiec jechał mazdą pod prąd w centrum Zielonej Góry (ZDJĘCIA)
Grozi mu kara do dwóch lat więzienia, zakaz prowadzenia na czas nie krótszy niż 3 lata i grzywna do 30 tys. zł, ale nie niższa niż 5 tys. zł.