Międzyrzeccy kryminalni po kilkunastu godzinach od zgłoszenia zatrzymali dwóch mężczyzn podejrzanych o włamanie i kradzież busa. Mundurowi zatrzymali mężczyzn w ich „dziupli” podczas rozbiórki skradzionego pojazdu. Policjanci zabezpieczyli elektronarzędzia, urządzenie służące do popełnienia przestępstwa oraz inne narzędzia do kradzieży i demontażu pojazdów. Za kradzież z włamaniem grozi im kara do 10 lat więzienia.
Międzyrzecka policja przyjęła zgłoszenie kradzieży busa Fiata o wartości ponad 60 tysięcy złotych. Kryminalni szybko namierzyli „dziuplę”, do której trafił skradziony bus.
Do dynamicznego zatrzymania złodziei doszło podczas rozbiórki skradzionego pojazdu. – Osoby były kompletnie zaskoczone widokiem mundurowych – mówi mł. asp. Mateusz Maksimczyk, rzecznik policji w Międzyrzeczu.
Złodzieje zdążyli jednak zdemontować wyposażenie wnętrza pojazdu oraz część jej karoserii. Łupem podejrzanych padły również elektronarzędzia, które znajdowały się w przestrzeni ładunkowej skradzionego pojazdu.
Podczas przeszukania policjanci znaleźli przedmioty służące do kradzieży samochodów w postaci kostek odpowiedzialnych za odpalanie pojazdów, łamaka do stacyjek samochodowych oraz inne narzędzia.
Zatrzymani to 28 i 26-letni mieszkańcy gminy Sulęcin. Zebrany w sprawie materiał dowodowy pozwolił na przedstawienie im zarzutów związanych z kradzieżą z włamaniem. O dalszym losie mężczyzn zadecyduje sąd. Grożą im kary do nawet 10 lat więzienia.