We wtorek, 1 marca, wieczorem na dworzec PKP w Zielone Górze wjechał kolejny pociąg z uchodźcami z Ukrainy. Wysiadło kilka osób.
Rodzina z Ukrainy z pociągu wysiadła około godz. 21.35. Do Polski dostali się przez Czechy. Po pomoc skierowali się do punktu informacyjnego. Tam wszelkich niezbędnych informacji udzielili im Katarzyna Rektor i Dariusz Greczyło.
We wtorek z punktu skorzystało około 40 osób. Wysiadło jednak więcej, ale zostali odebrani bezpośrednio przez czekając na nich osoby.
W punkcie pytają o różne rzeczy. – Była pani, która z dziećmi chce się dostać do Włoch do męża – mówi K. Rektor. Inna Ukrainka przyjechała dowiedzieć się jakie ma spełnić formalności i wracała po dzieci na granicę z Ukrainę.
W punki uchodźcy dostają kanapki, kawę oraz herbatę. – Ludzie oferują obiady dla uchodźców i zostawiają bony na posiłki – mówi D. Greczyło.