Kobieta wbiła sobie nóż w brzuch. Wezwano strażaków, bo… nie było karetki

Wszystko wydarzyło się w czwartek, 2 grudnia, w mieszkaniu bloku przy ul. Stefan Wyszyńskiego w Kostrzynie nad Odrą. Wezwano strażaków, bo nie było wolnej karetki. Od wielu już miesięcy to strażacy zastępują ratowników medycznych.

Do zdarzenia doszło około godz. 22:20. Straż pożarna została wezwana do rannej kobiety. Okazało się, że desperatka wbiła sobie nóż w brzuch.

--- Czytaj dalej pod reklamą ---

Na miejsce wysłano jeden zastęp straży pożarnej, bo nie było wolnej karetki pogotowia ratunkowego. Strażacy udzielili pomocy medycznej osobie poważnie ranionej nożem.

Kobieta została przewieziona do szpitala.

Również w czwartek, strażacy w Kostrzynie nad Odrą pędzili do osoby obłożnie chorej. Zasili prądem aparaturę tlenowa, ponieważ zabrakło go w mieszkaniu.

Gorzowscy strażacy w czwartek zostali wezwani do pomocy załodze karetki pogotowia ratunkowego, w której brakowało ratowników medycznych. Strażacy pomogli w zniesieniu do karetki  pacjenta w stanie zagrożenia życia.