Pijaną kierującą citroenem na drodze koło Świdnicy zauważył świadek. Kiedy zjechała na stację benzynowa zatrzymał kobietę i zabrał jej kluczyki od auta. Na miejsce dojechała wezwana zielonogórska policja.
Wszystko wydarzyło się w piątek, 18 marca. Pijaną kierująca citroenem zauważył świadek. Jechała zygzakiem drogą koło Świdnicy. Świdnicy zjechała na stację benzynową.
Tam pijaną kierującą zatrzymał świadek. Zabrał jej kluczyki do auta uniemożliwiając jej dalszą jazdę i na miejsce wezwał zielonogórską policję.
Kierująca citroenem była kompletnie pijana. Kobieta wydmuchała 2,3 promila alkoholu. W takim stanie, tak mocno upita, wsiadła za kierownicę auta i pojechała. Na szczęście nie doszło do tragedii.
Na miejsce została wezwana pomoc drogowa Maxmar. Na polecenie policji odholowała citroena na strzeżony parking. Koszt holowania pokryje właściciel auta.
– Na pochwałę zasługuje obywatelska postawa osoby, która widząc pijaną kierująca zareagowała właściwie i uniemożliwiła jej dalszą jazdę – mówi podinsp. Małgorzata Stanisławska, rzeczniczka zielonogórskiej policji.
Kobieta stanie przed sądem. Grozi jej kara do dwóch lat więzienia, zakaz prowadzenia na czas nie krótszy niż 3 lata oraz grzywna do nawet 30 tys. zł.