Janka, 17-miesięczne dziecko trafiło do rodziny zastępczej, po tym jak opiekowali się nią kompletnie pijani rodzice. Maleńka dziewczynka, która niedawno wyszła ze szpitala mieszkała w melinie, w smrodzie i dymie papierosów.
Do zdarzenia doszło we wtorek 20 listopada. Policja została poproszona przez pracowników Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej o asystę przy odebraniu dziecka. 17-miesięczna Janka dwa dni wcześniej opuściła szpital w związku z przebytą chorobą. Rodzice mieli otoczyć ją szczególną opieką oraz zastosować się do zaleceń lekarzy.
Pierwsza kontrola przeprowadzona w miejscu zamieszkania dziecka dostarczyła podstaw, aby wdrożyć procedurę odebrania dziecka rodzicom. Z uwagi na możliwość wystąpienia trudności w odebraniu dziewczynki, do pomocy została poproszona policja.
Zgodnie z przewidywaniami, aby wejść do mieszkania niezbędne było wyważenie drzwi. To, co zastały w mieszkaniu interweniujące osoby, bez chwili zastanowienia pozwoliło podjąć decyzję o odebraniu dziecka.
25-letnia matka oraz 33-letni ojciec dziecka byli pijani. W mieszkaniu przebywali również inni mężczyźni, nie będący lokatorami. Ich stan również wskazywał, że są pod wpływem alkoholu. W mieszkaniu było brudno, w powietrzu unosił się silny odór alkoholu oraz dym papierosowy, a wśród tego towarzystwa oraz panującej atmosfery przebywała 17- miesięczna Janka.