Gorzowscy policjanci zatrzymali pijanego kierowcę pługopiaskarki, który miał zajmować się obsługą trasy ekspresowej S3. Świadkowie na stacji paliw widzieli jak pijany wsiada do pojazdu i rusza do pracy.
Gorzowscy policjanci w czwartek, 14 stycznia, dostali informacje o niepokojącej sytuacji około godz. 21.00. Świadkowie widzieli, jak prawdopodobnie pijany mężczyzna na stacji paliw w okolicach węzła Gorzów Północ wsiadł do pługopiaskarki i odjechał w stronę centrum miasta. – Chwilę później na miejscu był już patrol gorzowskich policjantów – mówi podkom. Grzegorz Jaroszewicz, rzecznik lubuskiej policji.
Policjanci szybko namierzyli pługopiaskarkę. Zauważyli ją na wjeździe na drogę S3. Policjanci od razu zatrzymali kierowcę. – Kiedy tylko drzwi od pojazdu się otworzyły byli niemal pewni, że mężczyzna jest pod wpływem alkoholu – relacjonuje podkom. Jaroszewicz. 33-letni kierowca dużego, specjalistycznego pojazdu wydmuchał niemal 2 promile alkoholu. – Dzięki reakcji świadków i skutecznym działaniom policjantów mężczyzna został zatrzymany tuż przed wjazdem na trasę ekspresową, gdzie mogłoby dojść do tragedii – podkreśla pdkom. Jaroszewicz.
Na miejscu pojawili się pracownicy firmy, którym przekazana została pługopiaskarka. Kierowca noc spędził w gorzowskiej komendzie. Policjanci zatrzymali mu prawo jazdy. Kiedy 33-letni obywatel Ukrainy wytrzeźwieje, usłyszy zarzuty kierowaniem w stanie nietrzeźwości.