Kompletnie pijany kierowca wpadł w Gorzowie. Policji mówił, że… nic się nie stało

W niedzielę nocą w Gorzowie i okolicach kontrole trzeźwości prowadziło 24 policjantów. Na ul. Górczyńskiej wpadł kompletnie pijany kierowca. Miał aż 2,3 promila alkoholu. Słaniał się na nogach, bełkotał.

Posterunki kontrolne policji zlokalizowano w mieście i w okolicznych miejscowościach. W piątek i sobotę w działaniach brało udział około 50 mundurowych. Podstawowym zadaniem patroli było sprawdzanie trzeźwości kierowców. W czasie kontroli policjanci zwracali też uwagę na legalność dokumentów oraz przewożone ładunki.

--- Czytaj dalej pod reklamą ---

Na ul. Górczyńskiej wpadł pijany kierowca renaulta megane. Był kompletnie upity. – Z wyglądu około 60 lat, bezwładnie słania się na nogach. Jego auto zostało sprowadzone na pobocze na wysokości gorzowskiego CH „Panorama”. Miał 2,33 promila alkoholu – mówi podkom. Sławomir Konieczny, rzecznik lubuskiej policji.

Podczas rozmowy w komendzie przy ul. Wyszyńskiego kierowca bełkocząc usiłował tłumaczyć, że nic złego się nie stało, tylko wracał od kolegi z ryb. – Jedynie dzięki reakcji policji nie doszło do tragedii – mówi podkom. Konieczny.

W piątkowy i sobotni wieczór kontrole prowadzono w podgorzowskiej Kłodawie, w Różankach i przy ul. Kostrzyńskiej. W tym samym czasie mundurowi sprawdzali kierowców w Baczynie, Santoku i przy ul. Strażackiej. Największy ruch aut panował na wjeździe do miasta od strony Strzelec Krajeńskich.

– Podczas tego typu działań policjanci kontrolują od 300 do nawet 500 kierujących – wylicza podkom. Konieczny. Rozpoczynając działania policjanci ujawniali podczas doby nawet 5 lub 7 pijanych kierowców. Dziś, w czasie całego weekendu, zdarza się 2 lub 3. – Wieść o nocnych kontrolach i większej liczbie policji roznosi się szybko. I nie ma w tym nic złego, jeśli dzięki temu na naszych drogach możemy czuć się bezpieczniej – mówi podkom. Konieczny.