W środku nocy kierujący fordem mondeo na ul. Batorego wpadł w poślizg i uderzył w lampę. Uciekł z miejsca zdarzenia. Za fordem pojechali świadkowie, którzy zawiadomili policję. Kierowcą okazał się kompletnie pijany Ukrainiec.
Do zdarzenia doszło w niedzielę. 5 sierpnia, w środku nocy. Kierowca forda mondeo jechał ul. Batorego. Tam wpadł w poślizg. Ford wypadł z drogi i uderzył w latarnię. Kierowca forda nie zatrzymał się, tylko zaczął uciekać z miejsca zdarzenia. Ruszyli za nim świadkowie, którzy zaalarmowali policję.
Na miejsce wyjechał patrol. W tym czasie osoby jadące za fordem wskazywały ulice, którymi jechał. Samochód został zatrzymany na ul. Storczykowej. Kierowca forda był kompletnie pijany. – Badanie alkomatem wykazało u kierującego 2,5 promila alkoholu – mówi podinsp. Małgorzata Barska z biura prasowego zielonogórskiej policji. To Ukrainiec. Mężczyzna został zatrzymany. Trzeźwieje w policyjnej celi. Samochód został zabezpieczony przez pomoc drogową Maxmar na parkingu policyjnym. Koszty holowania pokryje właściciel samochodu.
Ukraińcowi grozi teraz kara do 2 lat więzienia, zakaz prowadzenia nawet na 15 lat i grzywna nie niższa niż 5 tys. zł.