Kontrole policji na siłowniach w Zielonej Górze. Rozkaz miał przyjść z komendy głównej

Jak mówią policjanci rozkaz dotyczący kontrolowania siłowni miał przyjść „z góry”. I rzeczywiście w Zielonej Górze od kilku dni codziennie policjanci pojawiają się w różnych siłowniach.

Kontrole mają z pewnością związek ze zmianą przepisów. Od 2 kwietnia nowe rozporządzenie uregulowało dziurę w przepisach. W zajęcia sportowych mogą brać teraz udział tylko sportowcy zawodowi, pobierając stypendia sportowe, członkowie kadry narodowej, reprezentacji olimpijskiej, paraolimpijskiej oraz osoby trenujące w ramach lig zawodowych.

--- Czytaj dalej pod reklamą ---

Od pewnego czasu policjanci w Zielonej Górze zaczęli zaglądać na siłownie kontrolując je. – To wyglądało jak naloty – mówią nam osoby z siłowni w Zielonej Górze.

Siłownia FunFit zdecydowała się zamknąć dzialaność. „Podjęliśmy dla nas trudną decyzję (…).  Odwiedzająca nas ostatnio policja oraz sanepid sprawili, że w naszych klubach panuje napięta atmosfera oraz ciągły stres. Nasze kluby działają legalnie, a my chcemy funkcjonować bez ciągłych bezpodstawnych zarzutów w naszą stronę. W związku z tym podjęliśmy decyzję o zamknięciu naszych klubów od jutra (9.04). Ponieważ dzisiaj wszystkie kontrole przekroczyły wszystkie granice moralne i prawne oraz jawnie łamały prawo stosując represję i wykazując pokaz swoich sił.

Skąd tak duża ilość kontroli na siłowni? Jak mówią nam anonimowo policjanci rozkaz miał przyjść z góry. Stąd tak duża liczba kontroli.