Koszmarny wypadek młodego kierowcy BMW. Samochód ściął betonowy słup i ogrodzenie. Kierowca zginął

Kierujący po przejechaniu rowem kilku metrów uderzył w betonowe ogrodzenie niszcząc kilka przęseł. Złamał betonowy słup energetyczny, słup ogrodzeniowy i uderzył w zaparkowany na wjeździe do posesji samochód.

Do śmiertelnego wypadku doszło w sobotę, 3 grudnia, w miejscowości Nieczajna Górna (woj. pomorskie). Młody kierowca BMW wypadł z drogi i z ogromną siłą uderzył w słupy oraz betonowe ogrodzenie. Zmarł na miejscu tragedii.

Ze wstępnych ustaleń policjantów pracujących na miejscu wynika, że kierujący BMW nagle zjechał na lewy pas ruchu. Następnie wypadł z jezdni i wpadł do rowu. Kierujący po przejechaniu rowem kilku metrów uderzył w betonowe ogrodzenie niszcząc kilka przęseł. Złamał betonowy słup energetyczny, słup ogrodzeniowy i uderzył w zaparkowany na wjeździe do posesji samochód.

--- Czytaj dalej pod reklamą ---

W pojeździe bmw podróżowało dwóch mężczyzn, 20-letni kierowca i 34-letni pasażer, który przed przyjazdem służb ratunkowych opuścił pojazd o własnych siłach.

20-letni kierowca pomimo reanimacji zmarł. 34-latek  został przewieziony do szpitala, jego życiu nie zagrażało niebezpieczeństwo. Samochód, który brał udział w zdarzeniu drogowym  zabezpieczono do dalszych czynności.

Policjanci dąbrowskiej drogówki oraz grupy dochodzeniowo-śledczej pod nadzorem prokuratora zabezpieczyli ślady, wykonali dokumentację fotograficzną. Teraz przedmiotem prowadzonego śledztwa jest szczegółowe wyjaśnienie przyczyn i okoliczności tego zdarzenia.