Do koszmarnego wypadku przy pracy doszło w lesie w rejonie wsi Bielawy koło Siedliska. W czasie prac leśnych zginął 73-letni pilarz.
Do tragedii doszło w środę, 12 maja. – Dostaliśmy zgłoszenie dotyczące wypadku podczas pracy w lesie koło wsi Bielawy – mówi st. kpt. Dariusz Szymura, rzecznik lubuskich strażaków.
--- Czytaj dalej pod reklamą ---
Na miejsce szybko dojechały strażackie wozy. Niestety 73-letni pilarz zginął na miejscu.
Jak wstępnie ustaliła nowosolska policja, mężczyzna ścinał drzewo. W pewnym momencie został przez nie przygnieciony.
Okoliczności tragicznego wypadku badają policja oraz prokuratura.