Dziś przed godz. 6.00 rano świebodzińscy strażacy zostali wezwani do wypadku na autostradzie na wysokości Myszęcina.
--- Czytaj dalej pod reklamą ---
– Po przyjeździe na miejsce zastaliśmy stojący na poboczu rozbity samochód – informuje mł. bryg. Dariusz Paczesny, zastępca komendanta świebodzińskiej straży pożarnej.
Volkswagenem golfem podróżował mężczyzna. Z niewyjaśnionych jeszcze przyczyn zjechał na pobocze i uderzył w barierki ochronne. Na szczęście nic mu się nie stało. Przyczynę zdarzenia ustala policja.