Krośnieńscy policjanci ścigali pijanego kierowcę volkswagena. Po zatrzymaniu 23-latek wydmuchał promil alkoholu. Prowadził też samochód bez wymaganych dokumentów.
Policjanci z krośnieńskiej patrolówki nocną z poniedziałku na wtorek, 17 grudnia, około godz. 1.30 zauważyli volkswagena passata, którego kierowca gwałtownie i z dużą prędkością wyjechał ze stacji paliw w Krośnie Odrzańskim. Mundurowi ruszyli za nim, dając kierowcy sygnały świetlne i dźwiękowe do zatrzymania się. Początkowo kierujący lekceważył je, ale w pewnym momencie zatrzymał się na poboczu i włączył światła awaryjne. Gdy policjanci wysiedli z radiowozu, mężczyzna gwałtownie ruszył i skręcił w las, kierując się w stronę miejscowości Gostchorze.
Funkcjonariusze ruszyli w pościg. – Kierowca nie miał jednak zamiaru zatrzymania się i nie zwracając uwagi na jadących cały czas za nim policjantów, kontynuował ucieczkę – mówi podkom. Justyna Kulka, rzeczniczka krośnieńskiej policji. Po wyjechaniu z lasu jechał w kierunku Radnicy. W pewnym momencie próbował zjechać na pobocze. Wtedy wpadł w poślizg i zatrzymał się. Po wyjściu z samochodu chciał uciec, jednak policjanci byli szybsi i udaremnili mu to.
Uciekinierem okazał się pijany 23-latek. Wydmuchał promil alkoholu. Teraz odpowie za jazdę po pijanemu i ucieczkę przed policją. Ponadto poniesie on także konsekwencje za prowadzenie pojazdu bez wymaganych dokumentów. Mężczyzna po czynnościach został zwolniony do domu, natomiast pojazd trafił na policyjny parking. Sprawa trafi do sądu. 23-latkowi za prowadzenie po pijanemu grozi kara do 2 lat więzienia, zakaz prowadzenia na okres nie krótszy niż 3 lata i grzywna nie niższa 5 tys. zł. Za ucieczkę przed policją może spędzić w więzieniu nawet 5 lat.