Ksiądz Daniel Wachowiak tym razem skomentował koszenie trawy w niedzielę. Zdaniem duchownego taka czynność niedzielna to grzech. Ludzie szybko odpowiedzieli, „koszenie trawnika w niedziele to luksus”.
Ksiądz Wachowiak wziął na tapetę osoby, które w niedzielę koszą swoje trawniki na posesjach pod domami. – Niewiarygodne. Pierwsza od dawna niedziela, gdzie jest ciepło. I co? Dzień Pański – kosiarki w ruchu. Nie dość, że to grzech, to jednocześnie brak kultury i wyczucia. Są kraje (np. Niemcy), w których za niedzielny hałas są mandaty. Uwaga dla pieniaczy! Za Liturgię mandatów nie ma – napisał na platformie X. Wpis wywołał lawinę komentarzy.
Post pojawił się na platformie w niedzielę rano, a już ma ponad 800 tys. wyświetleń i ponad 1 tys. komentarzy. Wśród nich jest m.in. wpis Romana Giertycha.- W dawnych kulturach, gdy większość ludzi pracowała na roli (zarówno szlachta jak i chłopi) praca ta w niedzielę była uważana za naruszenie przykazania: Pamiętaj abyś dzień święty święcił. Dzisiaj to święcenie niedzieli zależy od kontekstu społecznego. Proszę nie wprowadzać ludzi w poczucie grzechu, bo nie ma ksiądz ku temu żadnych uprawnień. Wiążecie ludziom ciężary wielkie, a sami palcem ich nie dotykacie – napisał Giertych. – Grzechem jest pisać takie rzeczy – odpisał księdzu specjalista od technologii, Maciej Kawecki.
W komentarzach wiele osób zwraca uwagę, że niedziela jest jedynym dniem wolnym od pracy. Tylko wtedy mogą spokojnie zając się ogrodem czy trawnikiem na posesji. Piszą też, że przeszkadzają im kościelne dzwony i pytają czy w takim razie można je wyłączyć. A jak wiadomo dzwony są głośne. Ludzie podkreślają, że porównanie koszenia trawy w niedziele do grzechu to duża przesada.