Nieznane osoby w nocy nocą środy na czwartek, 17 marca, przywiozły lawetą rozbitego fiata seicento i zrzuciły po między budynkami przy ul. Dąbrówki 20. Samochód brał udział w jakimś zdarzeniu drogowym.
Fiat pod blokiem nr 20 na ul. Dąbrówki pojawił się nocą. Został przywieziony lawetę i zrzucony na osiedlową drogę. Fiat był mocno rozbity i otwarty. Ewidentnie brał udział w jakimś zdarzenia drogowym.
Z fiata wyciekały płyny eksploatacyjne, a odstające elementy karoserii stwarzały bezpośrednie zagrożenie dla mieszkańców i przechodniów.
Samochód zauważyła zielonogórska straż miejska podczas rutynowego patrolu osiedla. Funkcjonariusze niezwłocznie podjęli czynności zmierzające do ustalenia właściciela pojazdu. Okazał się nim obywatel Bangladeszu.
Od blisko roku właściciel fiata nie posiada aktualnego miejsca pobytu na terytorium RP. Strażnicy ustalili, że rozbity fiat nie ma obowiązkowej polisy OC.
Strażnicy podjęli decyzję o natychmiastowym odholowaniu pojazdu. Na miejsce została wezwana laweta pomocy drogowej Maxmar. Wycieki z drogi usunął pracownik pomocy drogowej. Fiat został odholowany.