Lekarka z sulechowskiego pogotowia skazana przez sąd za narażenie pacjenta

Urszula R.J. została uznana winną narażenia pacjenta na utratę życia lub zdrowia. Sąd skazał ją na cztery miesiące więzienia w zawieszeniu na dwa lata i odszkodowanie w wysokości 5 tys. zł.

Lekarka pogotowia 15 lipca 2009 r. pojechała do Kalska pod Sulechowem na wezwanie do osoby, która spadła ze schodów. Sąd uznał, że lekarka Urszula R.J. nie przeprowadziła pełnego badania lekarskiego, nie dokonała oceny układu krążenia, nie zbadała brzucha i nie zbadała urazów oponowych wiedząc, że osoba spadła ze schodów i miała urazy głowy.

--- Czytaj dalej pod reklamą ---

Mimo wszystko lekarka nie skierowała poszkodowanej osoby do szpitala na dalsze badania, w tym tomografię komputerową głowy. Nie zadbała również o to, aby zbadać u poszkodowanej osoby stężenie alkoholu we krwi, przez co naraziła pacjenta na narażenia utraty życia lub zdrowia.

Sąd uznał lekarkę winną i skazał ją na cztery miesiące więzienia w zawieszeniu na dwa lata. Ma ona również zapłacić 5 tys. zł odszkodowania tytułem zadośćuczynienia poszkodowanej osobie. Wyrok jest prawomocny.