Zmasowane akcje policji na lubuskich drogach każdego dnia. To forma walki z pijanymi kierowcami. Każdy z nich jest potencjalnym zabójcą na drodze. Policyjne akcje będą kontynuowane bez względu na porę dnia czy status drogi.
Od kilkunastu lat lubuska policja prowadzi akcje „Trzeźwy kierowca”. Polegają na kontroli trzeźwości wszystkich kierowców jadących danym odcinkiem drogi.
W 2010 r. w alkomaty lubuskiej policji dmuchnęło 77 tysięcy kierowców. Teraz rocznie kontrolowanych jest nawet 700 tysięcy kierowców. Z tego policjanci drogówki przeprowadzają rocznie około 250 tysięcy kontroli trzeźwości. – Liczba kontroli wzrosła niemal dziesięciokrotnie – mówi podinsp. Marcin Maludy, rzecznik lubuskiej policji.
Na koniec 2011 r. policja zatrzymała 8200 pijanych kierujących. W 2023 roku liczba zatrzymanych spadła do 1234. – To jest efekt wieloletniej pracy policjantów oraz ma wymiar medialnym. Wielu zmotoryzowanych wiedziało o takich kontrolach, że mogą mieć miejsce o każdej porze dnia i nocy oraz na każdej drodze bez względu na jej status – mówi podinsp. Maludy.
Każdy z pijanych kierowców to potencjalny zabójca na drodze, oznacza to, że nadal jest o 1234 takich osób za kierownicą za dużo. Wciąż jest za dużo zdarzeń z udziałem pijanych kierowców.
– Ostatnio kierujący peugeotem mając sądowym zakaz prowadzenia wyprzedzając i doprowadził do czołowego zderzenie z motocyklistą – mówi podinsp. Maludy. Motocyklista zginął. Dodatkowo wstępne badanie sprawcy wykazało narkotyki w.
Lubuska policja zapowiada jeszcze bardziej intensywne działania, podczas których sprawdzana będzie prędkość oraz trzeźwość. – Nie będzie taryfy ulgowej wobec tych, którzy w perfidny sposób zachowują się za kółkiem. Zero tolerancji dla takich sytuacji. Cena jest zbyt wysoka. Bronimy wartości najwyższej jaką jest zdrowie i życie. Te z reguły nie daje drugiej szansy – podkreśla Maludy.