Wszystko wydarzyło się w Stypułowie koło Nowej Soli. Policja została wezwana na interwencję do awanturującego się syna z ojcem. Po chwili do domu przyszedł drugi z synów i powiedział, że znalazł ciało matki.
W sobotę, 30 grudnia, około godz. 22.30 nowosolska policja została wezwana do Stypułowa. Chodziło o awanturę ojca z synem. Na miejsce pojechał patrol nowosolskiej policji. W domu w Stypułowie policjanci zastali pijanych syna i ojca. Syn był agresywny.
Po chwili do domu wszedł drugi z synów. – Powiedział, że znalazł ciało matki leżące koło transformatora w miejscowości – mówi st. sierż. Justyna Sęczkowska, rzeczniczka nowosolskiej policji. Mundurowi poszli we wskazane miejsce i potwierdzili makabryczną informację. Koło transformatora leżało ciało 54-letniej kobiety.
Na miejsce została wezwana grupa policyjnych techników, prokurator oraz karetka pogotowia ratunkowego. Policja nie wypowiada się szczegółowo w sprawie przyczyn śmierci kobiety. – Lekarz nie potrafił wskazać przyczyny śmierci. Decyzją prokuratora ciało zostało zabezpieczone do sekcji – mówi st. sierż. Sęczkowska.
Policjanci zatrzymali agresywnego syna oraz ojca. Obaj zostali przewiezieni do policyjnych cel. – Wyjaśniamy okoliczności, w jakich doszło do śmierci kobiety – mówi st. sierż. Sęczkowska. Mężczyźni zostaną przesłuchani po wytrzeźwieniu. Możliwe, że jeszcze w niedzielę 31 grudnia.